Merlin czyści łódź od rana
Stoję obok na gorącym piachu
Przebieram nogami z niecierpliwości
Obsypując zdarty lakier na paznokciach
Wykonujesz nikomu niepotrzebne czynności
Trawisz czas na przebieranie nogami
To cię nie stawia wyżej w ewolucji
Ani nie wpisujesz się w postęp cywilizacji
Nie popłynę z tobą po złote runo
Obrażasz mnie
Zatracasz się w emocjach
A twój wybór nie może od nich zależeć
Emocje bywają chwilowe
A decyzje nieodwracalne
Jutro być może nie będziesz już obrażona
Ale ja będę daleko
Odpłynę bez ciebie po złote runo
Kurczę tak chcę wziąć udział w tej wyprawie
Nocować w kryształowej grocie
Być świadkiem cudu
Rozmawiać z naturą
Wyobraź sobie że już to przeżyłaś
Czasami złote runo
Można znaleźć w swojej wyobraźni
A jeśli jej nie starcza Wybierz medytację
Prycham ze złości
Masz w sobie mnóstwo gniewu
Narowistych myśli Nieuczesanych gestów
Medytacja jest dla ciebie złotym runem
Ja będę więc myć łódź a ty medytuj
Nasza wyprawa już się zaczęła.