niedziela, 7 grudnia 2025

Czerwona nitka

Możesz zaczekać na mnie dwa tysiące lat 

Jestem wiele żyć dalej

Merlin a ty masz ile żyć 

Sporo

To fajnie

Nie przesadzaj

Ludzi dzieli się na tych z czerwoną nitką i na tych bez

Kabały

Wciąż wystawiane są golizny umysłów na e-rynku

Śmieci stają się plakatami

Ktoś wstaje nie zabiera głosu i siada

Bezsilność układa rozdania

A ja chcę dotknąć planety

W łańcuchu jodły sosny i świerku

Objąć Kosmos 

Bez zanurzenia rąk

Otworzyć serce i oddać uniwersalny ból

Babka bredzi

Nad gotującym się barszczem

Wtrąca jej syn marnotrawny

Trwa wielkie wymieranie

Duchy nie mają swojego miejsca

Przy wieczerzy odnajdujemy się w końcu

Podprogowo znam zakończenie historii w niedoczekaniu.


niedziela, 23 listopada 2025

Kobieta i mężczyzna (5)



Kobieta i mężczyzna
Prawda czy fałsz
Gasnąca jutrzenka czy rozpalony mrok
Twarda rzeczywistość czy głęboki sen
Jej trwoga czy jego wołanie
Ją czy jego szybciej można odnaleźć
W tafli lustra czyja postać stanie
Kogo przywoła magia i kabała
Na czarodziejską różdżkę
On się odwróci
Czy ona pojawi się na miękkim dywanie
A może po sprzątaniu jesieni
W kufrach się zamknęli
I tylko klucz do nich mają święci Anieli
Ich miłość.

wtorek, 4 listopada 2025

Gusła

 Otworzył drzwi i uwolnił kobietę

Ognie miłości

Okazały się sztuczne

A temat chtoniczny

Wolność więcej niż słowem

W pewnym sensie spełnił funkcję sakralną

W jakimś znaczeniu ona wypełniła kult religijny

Oboje do dzisiaj spotykają na ulicach kobiety

Z włosami białymi jak mleko 

Z niewidzącymi jej i jego oczami.

poniedziałek, 3 listopada 2025

Czerwony parasol



Nie oddawaj bagażu
Nie wiesz co cię czeka
Eskapizm
Mówi niepytane echo
Mój ojciec reperuje parasol
Bóg umarł w Oświęcimiu w objęciach mojej matki
Bóg żyje
Twoja matka też Ty tego nie widzisz
Widziałem za dużo
Nie można widzieć za dużo Tyle co pomieści oko
Krytyk pozbawiony wyobraźni Było już głęboko po dwunastej w nocy
Kiedy ojciec oznajmił mi
Nie mów takich rzeczy
Nie będę umiała potem bez ciebie żyć
Co to znaczy potem
No potem
Potem jest teraz
Teraz ty nie żyjesz a ja nie umiem żyć
Ten parasol jest czerwony
Na co umarłemu mężczyźnie czerwony parasol?